W domu w zachodniej części stanu Michigan znaleziono cztery martwe osoby, w tym troje dzieci. Wszyscy mieli rany postrzałowe.
Michelle LaJoye-Young, szeryf hrabstwa Kent, poinformowała, że na wezwanie do domu w pobliżu Cedar Springs, miejscowości położonej ok. 30 mil (48 km) na północ od Grand Rapids, funkcjonariusze odpowiedzieli w poniedziałek. Stwierdziła, że ciała zostały przez kogoś znalezione w domu. Następnie osoba ta zadzwoniła pod numer 911.
LaJoye-Young oznajmiła, że wśród ofiar są dzieci ze szkoły podstawowej i młodsze. Nie podała, czy łączą ich więzi rodzinne. Zaznaczyła, że śledczy ciągle próbują ustalić ich tożsamość.
Policja aresztowała już podejrzanego w tej sprawie.
(dr)