Ponad 9 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem odnotowano we wtorek w Czechach. Tamtejszy rząd poinformował dziś, że za tydzień do nauki w szkołach wróci część uczniów.
9 016 nowych zakażeń to o prawie 3 tysiące więcej niż w poniedziałek, ale o ponad 3 tysiące mniej niż tydzień temu. Stabilizująca się w Czechach sytuacja epidemiologiczna ma pozwolić na stopniowe otwieranie szkół.
Minister szkolnictwa poinformował dziś, że za tydzień, po miesięcznej przerwie, do nauki w szkołach wrócą dwa najmłodsze roczniki szkół podstawowych oraz uczniowie szkół specjalnych.
Powracający do szkół uczniowie będą musieli nosić maseczki, także w trakcie zajęć. Sale lekcyjne mają być częściej wietrzone. Klasy nie będą dzielone na mniejsze grupy, jak robiono to wiosną. Ograniczony ma być jednak kontakt między dziećmi z różnych klas.
„Cieszę się, że w ten sposób możemy wracać do nauki stacjonarnej, której nie da się zastąpić obowiązującym obecnie zdalnym nauczaniem” – powiedział minister szkolnictwa Robert Plaga dodając, że powrót kolejnych roczników do szkół będzie zależał od rozwoju epidemii.
W piątek czeskie ministerstwo zdrowia ma przedstawić nowe wytyczne dotyczące obostrzeń sanitarnych.
IAR/Wojciech Stobba/Praga/i mg/w kj