Gubernator Kalifornii Gavin Newsom, odchodzi od dotychczasowego systemu „watch list”, który mierzył trend zachorować na COVID-19. Wprowadza zamiast tego system oznaczeń kolorami, co ma pomóc w ponownym otwarciu biznesów.
Nowy system oznaczania stanów kolorami zastąpi dotychczasowy „watch list”.
Kolory te, oznaczają z jakim dużym przyrostem zachorowań mamy do czynienia i wskazują z jakimi obostrzeniami musi zmierzyć się dane hrabstwo”
- Fioletowy (widespread): hrabstwa w których odnotowuje się więcej niż 7% przypadków na 100,000 mieszkańców lub wyniki testów wyższe niż 8%
- Czerwony (substantial): 4-7 przypadków dziennie na 100,000 mieszkańców, lub wyniki testów na poziomie 5-8%
- Pomarańczowy (moderate): 1-3.9 przypadków dziennie na 100,000 mieszkańców lub wyniki testów na poziomie 2-49%
- Żółty (minimal): mniej niż 1 przypadek dziennie na 100.000 mieszkańców lub mniej niż 2% pozytywnych wyników testów
A tak kolory wpłyną na biznesy:
- Fioletowy: większość biznesów nie może prowadzić działalności wewnątrz budynku; zamknięte są również szkoły
- Czerwony: tylko niektóre biznesy nie mogą prowadzić działalności wewnątrz budynku
- Pomarańczowy: niektóre biznesy mogą przyjmować klientów w środku przy zachowaniu środków ostrożności
- Żółty: większość biznesów może przyjmować klientów w środku przy zachowaniu środków ostrożności
W piątek 38 hrabstw w Kalifornii oznaczone było jako fioletowe, 9 jako czerwone, 8 jako pomarańczowe i tylko 3 jako żółte.
System ten powinien przyspieszyć proces otwierania się biznesów. Status może zostać zaostrzony (na wyższą rangę koloru) dopiero po 21-dniowym okresie oczekiwania. Pozwoli to zredukować sytuacje, kiedy biznesy otwierałyby i zamykały się z dnia na dzień.
PS