Niecodzienna interwencja puławskiej policji w sprawie pijanego kierowcy. 46-latek z Lublina miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Podróżował autem z 14-letnią córką. Nastolatka zadzwoniła po pomoc na policję. Wspólnie z dyspozytorem próbowała zmusić ojca do zatrzymania się.
Sygnał o pijanym kierowcy jadącym od strony Żyrzyna, puławscy policjanci otrzymali we wtorek wieczorem. Na numer alarmowy zadzwoniła córka 46-latka. 14-latka chciała powstrzymać ojca przed dalszą jazdą. Próbował pomóc jej dyspozytor, który za pośrednictwem trybu głośnomówiącego apelował do kierowcy o zatrzymanie się. Pijany 46-latek nic sobie jednak z tego nie robił.
– W miejscowości Brzozowa Gać zatrzymali go policjanci ruchu drogowego. Badanie wykazało, że 46-latek z Lublina miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie – informuje Ewa Rejn-Kozak z puławskiej policji. Mężczyzna za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat więzienia oraz wysoka grzywna. – O sprawie zostanie także powiadomiony właściwy sąd rodzinny – podkreślają policjanci.
EP aip