Władze oświaty w Seattle i całym hrabstwie King poinformowały, że w rejonie rośnie liczba zgonów z powodu przedawkowania narkotyków i alkoholu.
W ubiegłym roku życie z powodu przedawkowania straciło 415 osób. Rok wcześniej liczba zgonów wyniosła 379.
Około 25 proc. osób, które zmarły w ubiegłym roku, piło alkohol. Zazwyczaj do zgonu doszło na skutek połączenia alkoholu z inną używką.
Liczba osób, które zginęły po zażyciu fentanylu, wzrosła dwukrotnie względem 2017 roku – do 66.
(mcz)