Chicagowscy policjanci odchodzą na emeryturę. W ciągu ostatnich kilku miesięcy odnotowano duży wzrost funkcjonariuszy decydujących się zakończyć pracę.
W sierpniu na emeryturę ma przejść 59 policjantów a we wrześniu 51. To prawie dwukrotnie więcej niż do tej pory, kiedy to miesięcznie na zasłużoną emeryturę przechodziło średnio 24 funkcjonariuszy. Powodów tego nagłego wzrostu może być parę. Na decyzję policjantów może wpływać obecna sytuacja.
Służby mundurowe krytykowane są za agresywne działania a w dodatku policjanci coraz częściej narażeni są na ataki ze strony protestujących. Wzrosła też liczba funkcjonariuszy postrzelonych na służbie W ciągu jednego tygodnia w Chicago rannych zostało aż 9 policjantów.
Przewodniczący związku zawodowego policjantów, John Catanzara wymienia jeszcze jeden istotny powód. Od trzech lat mężczyźni i kobiety w niebieskich mundurach pracują bez ważnego kontraktu. Za taki stan Catanzara obwinia burmistrz Lori Lightfoot. Przewodniczący dodał, że zmianie uległo także ubezpieczenie zdrowotne, które jest mniej korzystne. „Burmistrz i jej adwokaci nie mają szacunku dla policjantów, którzy narażają swoje zdrowie i życie” – podkreślił John Catanzara.
BK