Conchita Wurst w nowym electro-popowym wydaniu chce teraz pokazać swoją męską stronę. W Krakowie zobaczymy ją 3 lutego o godz. 20 w klubie Kwadrat.
Conchita Wurst znów zaskakuje i porzuca swój ekscentryczny kobiecy wizerunek. Po świetnie przyjętych albumach „Conchita” i „From Vienna With Love”, teraz jako debiutant w świecie electropopu, prezentuje nowy projekt „Wurst”. Tom podkreśla kontrast między swoją dotychczasową muzyką, a nowym projektem. Conchita to medialna ikona, prawdziwa diva, która tworzy medialny szum na całym świecie, od kiedy wygrała Konkurs Piosenki Eurowizji w 2014 roku.
Wurst to z kolei bezkompromisowy debiutant, zafascynowany muzyką electro, który nie dba o niczyją opinię i tworzy taneczną muzykę, przy okazji ujawniając więcej z osobistego życia Neuwirtha, niż było to kiedykolwiek możliwe w twórczości Conchity. Tytuł albumu „Truth Over Magnitude”, którego pierwsze litery układają się w imię artysty, podkreśla, że twórca ceni autentyczność ponad wszystko inne i idzie swoją własną drogą. I taki jest jego nowy projekt – „Wurst” to elektroniczne, bezkompromisowe brzmienie, za którego produkcję odpowiada Albin Janoska, a muzykaę i teksty stworzyła Eva Klampfer.
Na trasę „Truth Over Magnintude – Tour 2020”wokalista wraz z zespołem zaadaptował swoje piosenki na nowo, elektronicznie, chcąc nadać swoim występom nowoczesne, inne spektrum. Nowe show zapewni mocny beat i taneczne dźwięki. – Wcześniej chciałem być Celine Dion i po wygranej na Eurowizji stałem jak grzeczna żona prezydenta. Teraz jednak robię nareszcie muzykę, której też chętnie słucham i nie mogę się doczekać kiedy zabiorę moich fanów w mój nowy muzyczny wszechświat – zapowiada austriacki wokalista.
aip