Co siedem sekund wychodzi za mąż dziewczynka poniżej 15 roku życia – alarmuje organizacja Save the Children w raporcie „Every Last Girl” („Każda ostatnia dziewczynka”). Liczba nieletnich żon może do 2030 r. wzrosnąć z 700 mln do 950 mln, a najgorsza sytuacja panuje w krajach afrykańskich, Afganistanie oraz obozach dla uchodźców.
Organizacja Save the Children bada w raporcie „Every Last Girl” („Każda ostatnia dziewczynka”) warunki, w jakich żyją dziewczęta w krajach świata, biorąc pod uwagę pięć czynników: małżeństwa nieletnich, porody wśród nastolatek, śmiertelność podczas porodu, obecność kobiet u władzy oraz ukończenie przez dziewczynki edukacji na podstawowym poziomie. Szczególnie dramatyczna jest jednak skala ślubów dziewczynek.
Jak wykazało „Save the Children”, co siedem sekund na świecie za mąż wychodzi dziewczynka poniżej 15 roku życia, a córki są wydawane za mąż już w chwili, kiedy skończą zaledwie dziesięć lat. Z kolei nastolatki poniżej 18 roku życia biorą ślub co dwie sekundy. Na świecie jest obecnie aż 700 mln małych panien młodych, a w ciągu najbliższych czternastu lat wzrośnie ona do 950 mln. Z kolei w ciągu dwudziestu lat aż do 1,2 mld. Każdego roku aż 15 mln nieletnich dziewcząt wstępuje w życie małżeńskie, najczęściej z woli rodziców, bez swojej zgody, a jej mąż jest obcy i znacznie starszy.
Najgorsza sytuacja panuje w Azji Południowej, Czarnej Afryce oraz Ameryce Środkowej, a dziesięć ostatnich miejsc rankingu w „Every Last Girl” zajmują kraje afrykańskie, w tym: Czad, Niger, Republika Środkowoafrykańska, Mali i Somalia. W Nigerze aż 76 proc. kobiet przed 18 rokiem życia wychodzi za mąż, w Indiach – 47 proc. Aż siedem krajów nie ma ustalonego minimalnego wieku, w którym dziewczynka może wyjść za mąż, a w trzydziestu ślub za zgodą rodziców mogą wziąć czternastolatki i piętnastolatki. W Iranie żoną może stać się już dziewięciolatka, a w Arabii Saudyjskiej i Sudanie zgodnie z islamskim prawem szariatu – dziesięciolatka.
Przyczynami małżeństw dzieci są konflikty, bieda i kryzysy humanitarne. Jak wykazał raport, „dziewczynki, które wychodzą za mąż za wcześnie nie mogą chodzić do szkoły i jest większe prawdopodobieństwo, że staną się ofiarami przemocy domowej, maltretowania i gwałtu. Zachodzą w ciążę i są narażone na choroby przenoszone drogą płciowa, w tym HIV”. Dyrektor wykonawczy Save the Children Kevin Watkins nazwał małżeństwa nieletnich dziewcząt „nie tyle formą dyskryminacji, ale formą przemocy”. – Zmuszanie dziewcząt to wyjścia za mąż za znacznie starszych mężczyzn zabiera im wolność i przyczynia się do seksualnego niewolnictwa” – powiedział.
Dramatyczna sytuacja panuje w obozach dla uchodźców, w których rodzice decydują się wydać córki za mąż, aby uchronić ich przed wykorzystaniem seksualnym czy biedą. W obozach w Jordanii za mąż wychodzi jedna na cztery dziewczęta w wieku od 15 do 17 lat. Podobnie jest tez w Libanie. Sahar, która występuje w raporcie Save the Children pod fałszywym imieniem, w wieku 13 lat uciekła z Syrii do Libanu wraz z rodziną. Szybko została wydana za mąż za 20-letniego uchodźcę, ponieważ jej rodzice chcieli poprawić swoją sytuację ekonomiczną.
– Dzień ślubu jaki sobie wyobrażałam był wspaniały, ale ten nie był. Był pełen smutku – powiedziała Sahar, która kilka miesięcy później zaszła w ciążę. – Jestem szczęśliwa, że będę mamą, ale jestem tylko dzieckiem wychowującym dziecko – dodała.
W rankingu państw pod względem sytuacji dziewcząt Stany Zjednoczone znalazły się dopiero na 32 miejscu spośród 144. USA są m.in. za Algierią (31. pozycja), Kazachstanem (30.), Grecją (26.) czy Polską (22.). Jednym z głównych czynników tak niskiej pozycji USA jest bardzo mała obecność kobiet na szczeblach władzy, a także wysoki wskaźnik śmierci podczas porodu oraz ciąż nieletnich. Najlepsze warunki do życia mają dziewczynki w Szwecji.
Aleksandra Gersz AIP, Fot. Dreamstime