6.7 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Cleveland bardzo blisko finału NBA

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Koszykarze Cleveland Cavaliers po dwóch przegranych w Toronto, wrócili na ścieżkę zwycięstw na własnej hali. Do trzeciej wygranej, ekipę Cavaliers doprowadził Kevin Love. Cleveland jest już bardzo blisko finału NBA.

Koszykarze prowadzeni przez Tyronna Lue całą rywalizację z Raptors rozpoczęli w znakomitym stylu – od dwóch pewnych zwycięstw. W ostatnich dwóch spotkaniach jednak coś się zacięło. Kawalerzystom mocno zależało na tym, by przed własną publicznością odzyskać kontrolę nad finałem konferencji wschodniej NBA. Antidotum na pokonanie zawodników z Kanady był prosty. Cleveland musiał zatrzymać świetną grę dwójki DeMar DeRozan i Kyle Lowry, którzy w czwartym spotkaniu rzucili wspólnie dla Raptors aż 67 punktów.

W Cleveland pierwszy trafił tylko 14 oczek, drugi 13. Cavs grali momentami dla Raptors nieosiągalną koszykówkę. Po samej pierwszej połowie Lebron James i spółka prowadzili z Toronto różnicą 34 punktów. Sam James szalał pod koszem. Do momentu, kiedy w czwartej kwarcie usiadł na ławce rezerwowych miał osiem asyst i sześć zbiórek. Wrócił dobry Kevin Love. W poprzednim spotkaniu ewidentnie się zaciął, na 23 rzuty tylko pięć doszły celu. W nocy z środy na czwartek znowu był regularny. Zdobył najwięcej punktów w całym spotkaniu, bo aż 25. – Miał dwa słabsze mecze, ale nic nie trwa wiecznie. Każda zła passa zostaje w końcu wymazana. Musimy grać tak agresywnie już do końca rozgrywek – powiedział po meczu Tyronn Lue, szkoleniowiec Cavaliers. Światełkiem w tunelu dla zespołu z Toronto jest powrót ich podstawowego centra Jonasa Valanciunasa. Litwin wrócił po kontuzji kostki i zagrał na parkiecie w Cleveland ponad 18 minut. Zastępujący go dotychczas pod koszem Bismack Biyombo w ogóle sobie nie radził. Cleveland budował przewagę z kwarty na kwartę i tak naprawdę w czwartej odsłonie, gdy gwiazdy Cavs już się wystrzelały, mieliśmy trochę wyrównanej koszykówki. Wydaje się, że Kawawlerzyści odzyskali swoją dobrą dyspozycję i szósty mecz wyjaśni nam, kto zostanie finalistą NBA.

Półfinał konferencji wschodniej: Cleveland Cavaliers – Toronto Raptors 116:78 (37:19, 28:15, 35:26, 16:18) (stan rywalizacji 3-2)

TS/Michał Skiba AIP, Fot. AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520