Jadący na rowerze 6-letni chłopiec zginął po tym, jak został potrącony przez ciężarówkę w zachodniej części stanu Michigan.
Biuro szeryfa hrabstwa Kent poinformowało, że w czwartek wieczorem Ryan Marsman i jego ojciec jechali rowerami na ścieżce rowerowej w Cascade Township. Do wypadku doszło na skrzyżowaniu. Chłopiec się przed nim zatrzymał, a kiedy próbował przejść, uderzyła w niego ciężarówka. Jego ojcu nic się nie stało.
W przyszłym tygodniu chłopiec miał świętować siódme urodziny. Po wypadku kierowca ciężarówki pozostał na miejscu i współpracował z policją. Nie wiadomo, czy zostaną mu postawione zarzuty.
(dr)