Wydawca znanych magazynów naukowych jest kolejną ofiarą chińskich regulacji zaostrzających kontrolę nad treściami umieszczanymi w internecie. Wydawnictwo mające w swej ofercie m.in. magazyn „Nature” musiało zablokować dostęp w Chinach do części artykułów. Wcześniej pod presją chińskiej cenzury ugięły się inne duże domy wydawnicze.
Wydawnictwo Springer Nature poinformowało, że zablokowało dostęp do mniej niż 1% treści na stronach internetowych wydawanych przez siebie periodyków. Wydawnictwo otrzymało ostrzeżenie od chińskiego regulatora rynku. W przypadku niespełnienia żądania Chiny mogłyby całkowicie zablokować dostęp do internetowych wydań kilku magazynów, w tym popularnego „Nature”. Springer Nature odpiera zarzuty, że ocenzurowało treści, utrzymując, że zostały one jedynie dostosowane do chińskich realiów. Tymczasem usunięto artykuły, w których pojawiały się takie słowa jak Tajwan, Tybet czy rewolucja kulturalna. Wcześniej podobne restrykcje dotknęły prestiżowe Cambridge University Press, wydające m.in. periodyk wyłącznie poświęcony Chinom. Podczas prezydentury Xi Jinpinga w Chinach zaostrzono cenzurę. Szczególnie wzmocniono kontrolę internetu i treści, przekazywanych przez zagraniczne podmioty.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) Tomasz Sajewicz / Pekin /dw