Ponad 2 tysiące policjantów przeszło w niedzielę ulicami Wietrznego Miasta by oddać hołd swoim kolegom, którzy zginęli podczas pełnienia służby. Doroczny marsz St. Jude Memorial gromadzi nie tylko oficerów ale także ich rodziny. W tym roku postrzelonych zostało pięciu chicagowskich policjantów, jeden w ubiegłym tygodniu. „Pamięć o tych którzy ryzykują swoim życiem służąc naszemu miastu jest bardzo ważna. Nie możemy zapomnieć o tym, że setki policjantów każdego dnia czuwa nad naszym bezpieczeństwem narażając własne” – powiedział nadkomisarz departamentu policji Chicago, Eddie Johnson. Niedzielny marsz jest wyjątkowo ważny dla Gold Star Family Unit, organizacji pomagającej rodzinom funkcjonariuszy którzy zginęli pełniąc służbę. Dodajmy, że maj jest narodowym miesiącem pamięci poświęconym właśnie policjantom. Podobne marsze odbywać się będą w całym kraju, a pod koniec miesiąca w Waszyngtonie, gdzie uda się także reprezentacja chicagowskich policjantów.
Z kolei w sobotę ponad 5 tysięcy osób uczestniczyło w dorocznym biegu policjantów, będącym także formą uczczenia poległych funkcjonariuszy. Wśród uczestników był między innymi burmistrz Chicago Rahm Emanuel.
BK/fot.cityofchicago.org