Organizacje chroniące praw człowieka alarmują, że obywatel Arabii Saudyjskiej, który chciał przylecieć do USA, by podjąć naukę, może zostać niebawem stracony w swojej ojczyźnie.
Mujtaba al-Sweikat został skazany na śmierć 1 czerwca 2016 roku. W maju roku bieżącego sąd wyższej instancji potwierdził zasadność wyroku, a organizacja Reprieve poinformowała w niedzielę, że mężczyznę przeniesiono już do więzienia w Rijadzie, gdzie odbywają się egzekucje przez dekapitację.
Al-Sweikata aresztowano na porcie lotniczym Ad-Dammam, z którego miał zamiar wylecieć do Stanów Zjednoczonych. Chciał rozpocząć studia na Western Michigan University w Kalamazoo lub na uczelni w Oregonie. Władze poinformowały, że zatrzymano go za udział w prodemokratycznych protestach pomiędzy 2011 a 2012 rokiem.
– Coraz bardziej brutalny reżim arabski zwiększył w ostatnich dniach liczbę egzekucji za przewinienia związane z protestami – mówi Maya Foa, dyrektorka Reprieve.
Zaapelowała do prezydenta Donalda Trumpa, sekretarza Rexa Tillersona, a także gubernatora Michigan Ricka Snydera, by wykorzystali swoje kontakty w Arabii Saudyjskiej i spróbowali zapobiec tej i innym egzekucjom.
Przeciwko zabiciu al-Sweikaty wystąpił też Western Michigan University. Swój sprzeciw wyrazili również członkowie związku nauczycieli AFT.
(dr)