Charles Manson, lider osławionej rodziny, która dokonała dwóch wstrząsających zbrodni latem 1969 roku, jest ciężko chory i został przetransportowany z kalifornijskiego więzienia do szpitala.
Szpital, do którego trafił 82-latek, odmawia komentarzy na ten temat. Jego przedstawiciel ograniczył się do stwierdzenia, że Manson żyje. Co dokładnie mu dolega, nie wiadomo.
Banda Mansona zabiła w sierpniu 1969 roku siedem osób, w tym ciężarną aktorkę Sharon Tate, żonę Romana Polańskiego. Lider grupy został skazany na śmierć, ale wyrok zmieniono na dożywocie w 1972 roku, kiedy zniesiono karę śmierci w stanie Kalifornia.
Manson dwanaście razy bez powodzenia ubiegał się o zwolnienie warunkowe. O kolejne będzie mógł się starać w roku 2027, kiedy będzie liczyć 92 lata.
Za kratkami Manson dopuścił się setek przewinień. Wpadł w tarapaty m.in. z powodu posiadania w celi telefonu komórkowego oraz broni domowej roboty.
(hm), Fot. Mat. policji