1.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Cenzura ma się dobrze. „Gazeta Polska” z zakazem publikacji na temat Bońka

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz powiedział dziennikarzom, że Sąd Okręgowy w Warszawie zakazując Piotrowi Nisztorowi publikacji o prezesie PZPN, zablokował jego wolność słowa.

Tomasz Sakiewicz poinformował, że sąd wydał postanowienie zakazu publikacji, które ma obowiązywać przez rok. „Sąd na podstawie decyzji porządkowej postanowienia, zakazał pisania i mówienia o Zbigniewie Bońku „bardzo szeroko”. Przez rok autor Gazety Polskiej Piotr Nisztor nie może wspomnieć ani słowa o tym, że np. Zbigniew Boniek ma pewne problemy z finansami, że ma np. znajomego SB-ka, z którym robi interesy, czy, że ten SB-ek inwigilował Jana Pawła II.”- wyjaśnia publicysta.

Tomasz Sakiewicz powiedział, że wydarzenie nie ma precedensu w polskiej prasie, a za każdą wzmiankę o prezesie Zbigniewie Bońku, Piotr Nisztor ma zostać obciążony karą finansową. „Za każde użycie informacji o Zbigniewie Bońku ma dostać 5 tys. złotych kary. Na przykład, jeżeli pojawi się twitt zapłaci 5 tys., Facebook – 5 tys., artkuł – 5 tys. Traktując wydarzenie szerzej- za każde zdanie w tym artykule autor może dostać 5 tysięcy kary”- zaznacza redaktor Tomasz Sakiewicz.

W tygodniku „Gazeta Polska”z został opublikowany artykuł Piotra Nisztora „Kapitan SB trzęsie polską piłką”. Artykuł dotyczy Andrzeja Placzyńskiego, prezesa firmy Lagardere Sports Poland (LSP), wcześniej działającej pod nazwą SportFive.

„Chodzi o bardzo bliskiego współpracownika Zbigniewa Bońka, w przeszłości kapitana służby bezpieczeństwa, który między innymi wśród swoich zadań miał inwigilowanie papieża Jana Pawła II”- mówił Tomasz Sakiewicz. „Wiemy, że SB do samego końca próbowała kompromitować i niszczyć polski Kościół a szczególnie walczyła z Janem Pawłem II. Tak daleko idącej cenzury prewencyjnej nie było jeszcze nigdy w historii.”- podkreśla redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.”Najwyższy czas, żeby uderzyć we wszystkie dzwony i ostrzec, że w Polsce jest potężne zagrożenie wolności słowa, generowane przez wymiar sprawiedliwości. Jeżeli chcieliśmy mieć dowód, to ten dowód jest dzisiaj bardzo drastyczny” – stwierdził Tomasz Sakiewicz.

Według „Gazety Polskiej”, Andrzej Placzyński ma ciemną kartę w życiorysie i w latach 1980-1990 „był pracownikiem Departamentu I MSW (wywiadu PRL), z czego ostatnie trzy lata służby spędził jako funkcjonariusz pod przykryciem w Wiedniu”. „GP” miała dotrzeć do dokumentów Placzyńskiego, które szczegółowo opisują jego działalność wywiadowczą. Zbigniew Boniek oświadczył, że stawiane mu zarzuty są „nieprawdziwe, zmanipulowane i nie opierają się o jakiekolwiek wiarygodne źródła”. W oświadczeniu, jakie opublikował prezes PZPN napisano, że „decyzje sądów zapadły zgodnie z zasadami prawa i są jedyną formą zabezpieczenia mojego dobrego imienia na czas długotrwałych postępowań sądowych”.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Wosiek/w dyd

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520