2.6 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Ceny prądu poszybują do góry. Wzrosną rachunki za energię elektryczną

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Urząd Regulacji Energetyki wydał decyzję w sprawie taryf za energię elektryczną na 2020 rok. W przyszłym roku klienci Tauronu zapłacą ok. 9 zł więcej za każdy rachunek. URE nie zgodził się z wnioskami o podwyżki pozostałych spółek – Energi, Enei i PGE.

 

URE nie zgodził się z wnioskami o podwyżki pozostałych spółek, które będą musiały od Nowego Roku stosować taryfy z 2018 roku.

Prezes URE zatwierdził taryfy dystrybucyjne wszystkich dystrybutorów i taryfę przesyłową – w przełożeniu na rachunek przeciętnego gospodarstwa domowego będzie to oznaczać wzrost w przedziale 0,80-1,80 zł miesięcznie.

Podwyżki cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych były niemal pewne.

RMF24.pl przypomina, że spółki takie jak PGE, Energa, Enea i Tauron chciały początkowo 40-procentowej podwyżki od 1 stycznia 2020 roku. Ta propozycja nie została jednak zaakceptowana przez URE.

We wtorek minister rozwoju Jadwiga Emilewicz poinformowała, że „nie spodziewa się, żeby ceny prądu wzrosły bardziej niż o 10 proc.”.

URE każdej jesieni prowadzi postępowania w sprawie ustalenia poziomu taryf za energię elektryczną na kolejny rok – sprzedawcy (spółki obrotu) kalkulują koszty energii kupowanej na rynku hurtowym oraz pozostałe koszty, a następnie przekładają je na ceny dla odbiorców końcowych (gospodarstw domowych). Prezes URE stoi na straży tego procesu dbając, by ceny odzwierciedlały jedynie uzasadnione koszty działalności firm energetycznych i odpowiadały aktualnym warunkom rynkowym – czytamy na ure.gov.pl.

W latach 2016-2018 taryfy kształtowały się na poziomie od ok. 250 zł/MWh w 2016 roku do ok. 242 zł/MWh w 2018 roku.

Przeciętne gospodarstwo domowe w Polsce zużywa rocznie ok. 2 MWh energii.

Wyjątkiem był rok 2019, gdy przyjęto ustawowe zamrożeniem cen na poziomie z czerwca 2018 roku. W konsekwencji w powszechnym mniemaniu ceny nie wzrosły. Dotyczy to jednak wyłącznie ich nominalnego poziomu w rozliczeniach z odbiorcami, a nie rynkowych stawek – podkreśla w komunikacie URE.

Dzięki rządowym rekompensatom ceny w 2019 kształtowały się na poziomie od ok. 299 zł/MWh do ok. 313 zł/MWh, zamiast nawet 330 zł za MWh.

fot. mat. prasowe URE

 

– To, że odbiorcy końcowi na swoich rachunkach za energię elektryczną nie widzieli większych kosztów energii to zasługa „zamrożenia cen”, które zostało wprowadzone przez ustawodawcę jako rozwiązanie wyjątkowe – tłumaczy Rafał Gawin, Prezes URE. – Jednak nie oznacza to, że koszty realnie ponoszone przez przedsiębiorstwa energetyczne pozostały na niezmienionym poziomie w 2019 roku. Wprost przeciwnie, ustawowe wprowadzenie systemu rekompensat było spowodowane tym, że ceny energii rosły, a rekompensaty dla przedsiębiorstw energetycznych (sprzedawców) miały pokryć różnicę pomiędzy rzeczywistymi wyższymi kosztami a niezmienionymi cenami dla odbiorców końcowych – dodaje.

Rząd zapewnia, że również w przyszłym roku będą rekompensaty za podwyżki cen energii elektrycznej. – Proszę się nie przejmować, przedstawimy pewne rozwiązania budżetowe ze strony rządu, które spowodują, że polskie rodziny nie odczują tej podwyżki – zapewniał w rozmowie z RMF FM wicepremier Jacek Sasin.

Red. AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520