Koronawirus uderza w finanse firm, a co za tym idzie również w sponsoring polskiego sportu. „Nie tniemy kosztów scyzorykiem, tylko napierdzielamy siekierą” – powiedział podczas telekonferencji z dziennikarzami Dariusz Miłek, właściciel CCC, która to marka sponsoruje m.in. grupę kolarską i drużynę koszykarek. Biznesmen już zapowiedział, że jego firma będzie wycofywać się ze sponsorowania sportu.
Miłek podczas konferencji powiedział, że jego pracownicy wezmą 10 tys. zaległych dni urlopu, a CCC musi wycofać się ze sponsorowania grupy kolarskiej. Pieniądze zainwestowane w ten sposób miały się zwrócić, bo przecież logo przedsiębiorstwa byłoby widoczne na takich imprezach jak Giro di Italia czy Tour de France. To tysiące godzin telewizyjnych relacji z imprez, które co roku pokazywał cały świat. Te imprezy jednak się nie odbędą.
Taka reakcja nie dziwi zważywszy na ostatnie wyniki finansowe CCC. Firma oficjalnie poinformowała, że w pierwszym kwartale 2020 roku miała o 9 proc. niższe przychody niż rok wcześniej. Zysk brutto ze sprzedaży spadł o 17 proc. Wszystko przez to, że wraz z rozwojem pandemii koronawirusa w krótkim czasie zamknięto wszystkie sklepy CCC w centrach handlowych. Obuwniczy gigant może liczyć tylko na handel internetowy. Po tych informacjach akcje CCC na giełdzie mocno poszybowały w dół.
– Dziś, z powodu pandemii, poruszamy się w trudnej do precyzyjnego przewidzenia rzeczywistości. Cały zespół jest jednak zdeterminowany, by wyjść z obecnej sytuacji silniejszym i powrócić na ścieżkę realizacji naszej strategii. To nie pierwszy nasz kryzys i zawsze CCC wychodziło z nich wzmocnione – mówi miłek cytowany przez oficjalną stronę internetową korporacji.
CCC od lat wspiera sport w Polsce i na Dolnym Śląsku. Mocno angażuje się w kolarstwo. Dzięki temu mariażowi grupa CCC Development Team ściga się w najwyższej kolarskiej lidze, której drużyny pojawiają się m.in. na starcie Tour de France, Giro di Italia czy hiszpańskiej Vuelty.
– Sytuacja na całym świecie jest bardzo trudna. Nie tylko firma CCC pżywa problemy. To początek kłopotów. Robimy wszystko, żeby się z nimi uporać. Budżet będzie mocno ograniczany – przyznał już w rozmowie z portalem naszosie.pl dyrektor sportowy CCC Development Team Piotr Wadecki. – Wszędzie marketing sportowy jest na końcu łańcucha pokarmowego, jesteśmy więc pierwsi do redukcji finansowych i takie redukcje na pewno będą. Na razie wszystkie wynagrodzenia są płacone zgodnie z planem. Musimy zacząć oszczędzać, będą duże cięcia nie krył Wadecki
. Dodał, że drużyna planuje „budżet awaryjny”, bo dwaj główni sponsorzy – CCC i firma Giant – już zapowiedzieli ograniczenie finansowania.
Nie wiadomo jeszcze jaka przyszłość czeka koszykarki CCC Polkowice, mistrzynie Polski 2019. Po sukcesie a tamtego roku w sezonie 2019/20 budżet ekipy był mniejszy, co odbiło się też na wynikach sportowych. Polkowiczanki w przedwcześnie zakończonych rozgrywkach zajęło piąte miejsce. Nieoficjalnie wiemy, że CCC nie zadeklarowało na ten moment wycofania się ze sponsorowania koszykówki. Więcej – zarząd jest wciąż przed rozmowami ze sponsorem odnośnie tego, jak miałby wyglądać przyszły sezon i ma nadzieję, że współpraca zostanie utrzymana.