Były wiceminister rolnictwa, a obecnie radny powiatu kluczborskiego Andrzej Butra od zawsze słynął z ostrego języka. Zwycięstwo w wyborach Andrzeja Dudy skwitował serią wulgarnych wpisów na Facebooku.
Andrzej Butra to od lat jedna z czołowych postaci Polskiego Stronnictwa Ludowego na Opolszczyźnie. Był szefem m.in. Agencji Nieruchomości Rolnych w Opolu i Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Łosiowie.
Szczytem jego kariery było stanowisko wiceministra rolnictwa, które piastował w latach 2011-12. Był również przewodniczącym rady powiatu kluczborskiego, dzisiaj jest radnym powiatowym. Z zawodu jest doktorem weterynarii.
Od zawsze słynął z ostrego języka i internetowych wpisów, krytykujących PiS. Już raz trzy lata temu przepraszał za wulgaryzmy wypisywane na swoim facebookowym profilu.
Zwycięstwo w wyborach prezydenckich Andrzeja Dudy skwitował serią wulgarnych wpisów na Facebooku.
Już pięć minut po zakończeniu niedzielnego głosowania i podania wyników exit poll skrytykował wulgarnie wyborców Andrzej Dudy: „Co za je…nięty durny naród”.
W powyborczy poniedziałek radny Butra bynajmniej nie ochłonął. Wynik wyborów nazwał jeszcze wulgarniej: „No i z pomocą niedouczonych wschodniodebili anal wygrał”, a w komentarzu wyborców PiS-u nazwał „pi…dami”.
Co więcej, Andrzej Butra nie żałuje swoich wpisów.
– Po takich wyborach ciężko pisać coś innego. Możemy się pięknie różnić, ale tamci są debilami. Ludzi, którzy są za tym, żebyśmy stali się częścią mongolskiego Wschodu, nie da się obrazić – uważa kluczborski polityk PSL-u. – Dla normalnych jestem normalny, ale dla debili nie!
W rozmowie z dziennikarzem „nto” Andrzej Butra zgodził się, że jego wpisy to język pogardy.
– To jest pogarda, bo ci ludzie są dnem tego narodu! – mówi Andrzej Butra. – Proszę napisać, że ci wyborcy ze Wschodu, którzy zdecydowali o wynikach tych wyborów, to ciu…e i niech spier… na Białoruś!
Wyciągnięcie konsekwencji wobec radnego Butry zapowiada Stanisław Rakoczy, szef PSL-u na Opolszczyźnie.
– W przyszłym tygodniu spotyka się prezydium zarządu województwa, na pewno będziemy rozmawiać o tej sprawie – zapewnia Stanisław Rakoczy. – W dużej mierze rozumiem takie emocje po wyborach, ale nie zgadzam się na taką formę i stanowczo protestuję przeciwko takim słowom.
Andrzej Butra obstaje jednak przy swoim zdaniu. Dzisiaj na Facebooku umieścił kolejny niewybredny komentarz: „Wszystkim, którzy akceptują moją opinię o ciu…ach głosujących na du…ę, dziękuję”.
AKTUALIZACJA
Kilka godzin temu Andrzej Butra zamieścił post w którym przeprasza za swoje ostatnie wpisy oraz oddaję się dyspozycji władz partii.
Red. Mirosław Dragon PolskaPress AIP