– Ciemna strona postaw i uczynków jest częścią naszej natury. Gulbinowicz tytuł otrzymał za czyny niezwykłe, bohaterskie – napisał na portalu społecznościowym Facebook Stanisław Huskowski, dziś wojewódzki radny, wcześniej poseł, prezydent Wrocławia a w latach 80. działacz demokratycznej opozycji. Huskowski uważa, że nie należy odbierać kardynałowi tytułu Honorowego Obywatela Wrocławia. Pod jego wpisem rozpętała się burza komentarzy, ta opinia oburzyła wiele osób, którzy – jak można sądzić po wpisach – często podzielali światopogląd Huskowskiego.
Przypomnijmy w ubiegły piątek ujawniono, że emerytowany kardynał – decyzją Watykanu – ma zakaz uczestniczenia w jakiejkolwiek celebracji lub spotkaniu publicznym. Nie może już używać insygniów biskupich, a także został pozbawiony prawa do nabożeństwa pogrzebowego w katedrze i pochówku w katedrze. Ksiądz kardynał musi też wpłacić pewną kwotę (nie ujawniono oficjalnie jaką) na rzecz Fundacji św. Józefa.
Powołana jest przez Konferencję Episkopatu Polski w celu wspierania działań kościoła na rzecz ofiar nadużyć seksualnych. Nie ujawniono żadnych szczegółów win, za które kardynał jest karany. Choć można przypuszczać, że chodzi m.in. o seksualne molestowanie ale też ujawnione niedawno okoliczności kontaktów kardynała z komunistyczną Służbą Bezpieczeństwa.
W obronie kardynała Gulbinowicza – wrze pod wpisem byłego prezydenta Wrocławia
Właśnie z tego powodu pod wpisem Stanisława Huskowskiego zawrzało. Pojawiły się komentarze zwracające uwagę na to jakie czyny są zarzucane kardynałowi. Oto niektóre z nich, które można zacytować: – A gdzie w tym wszystkim ofiary? Okrutne to strasznie. – Niestety ale racje mają radni. Człowiek kościoła nie może krzewić wartości moralnych jednocześnie całkowicie mając je za nic. – Choćby nie wiem jakie miał zasługi, ale skrzywdził choć jedno dziecko, zasługuje na zwykły karny proces i więzienie. Dlaczego wciąż w tym kraju przestępców księży traktuje się jak święte krowy? Zaraz po opublikowaniu informacji o karach pojawiły się głosy wzywające do odbierania kardynałowi tytułów, przyznawanych mu po 1990 roku.
Za kilka dni rada Miejska Wrocławia ma zajmować się aż dwoma projektami uchwał w sprawie tytułu Honorowego Obywatela Wrocławia, nadanego kardynałowi w 1996 roku. Sejmik zajmować się będzie tytułem Honorowego Obywatela Dolnego Śląska. Jeden z projektów uchwał Rady Miejskiej podpisali radni lewicy. „6 listopada opublikowana zostaje decyzja Watykanu nakładająca kary na kardynała Gulbinowicza. Ten „wyrok” dodał skrzydeł polskiej lewicy. To chyba pierwszy i jedyny taki przypadek, by opinie kościelne stawały się koronnym argumentem dla podejmowanych radykalnych działań przez polityków lewej strony – napisał Stanisław Huskowski na Facebooku.
– „Nie interesuje ich choćby fakt, że Kościół sądzi według prawa kanonicznego, a nie karnego, że zapisane w kodeksie kanonicznym normy mają charakter moralny (np. sianie zgorszenia), które dla przynajmniej części lewicy są często powodem do dumy (np. „cipkomaryjki”). Fakt, że dokument papieski w żaden sposób nie precyzuje winy Kardynała, że brak jest postępowania na gruncie prawa karnego i wyroku sądu, nie przeszkadza w powszechnym ryku: odebrać mu wszystkie ordery i honory! A może udowodnioną winą w oczach watykańskiej komisji były tylko homoseksualne kontakty obwinionego? Przecież to żadne przewinienie droga lewico. Norma”.
Stanisław Huskowski: Nikt nie chce bronić kardynała Gulbinowicza
Stanisław Huskowski dodaje, że rozmawiał z radnymi miejski różnych klubów i nikt nie chce bronić „skompromitowanego” kardynała. Za to wszyscy mówią o „gigantycznej presji opinii publicznej”. Tymczasem – czytamy – w 1996 roku kardynał dostał tytuł za „bohaterskie czyny w latach 80.”. I Huskowski je przypomina. Opisuje pomoc dla podziemnej „Solidarności”, przechowywanie 80 mln zł związkowych pieniędzy, przejętych tuż przed wprowadzeniem Stanu Wojennego. Naciski i groźby ze strony SB wobec kardynała. Spalenie jego samochodu, podczas wizyty w parafii w Złotoryi. Pisze o staraniach kardynała Gulbinowicza na rzecz uwolnienia internowanych.
„Kardynał niestrudzenie stara się o uwolnienie przynajmniej części internowanych: profesorów, ludzi chorych. Kilkunastu z nich wraca do domów. W tym prof. Hartmann, przed laty przewodniczący Towarzystwa Krzewienia Kultury Świeckiej.” „Historia pełna jest takich przykładów. Patronami ulic i postaciami na pomnikach bywają ludzie, z bardzo ciemną przeszłością – pisze dalej Huskowski wspominając postać Józefa Piłsudskiego. – „Twórca polskiej niepodległości, naczelnik państwa. Bohater Bitwy Warszawskiej. Ale też twórca zamachu majowego. Krew 215 polskich żołnierzy i 164 osób cywilnych miał na rękach. Dziś jego ulice i pomniki mamy w całej Polsce”.
aip