28-letni mężczyzna, były ministrant z Pakości, wniósł pozew o 3 mln zł zadośćuczynienia oraz comiesięczną rentę w wysokości 2,5 tys. zł. Miał być molestowany w salce na tyłach zakrystii kościoła.
W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy we wtorek (2 kwietnia) miał zapaść wyrok w tej sprawie. Sędzia odroczył wydanie postanowienia do 30 maja. Do tego czasu też sprawdzi, czy Prokuratura Rejonowy Bydgoszcz-Południe nie prowadzi śledztwa w sprawie składania fałszywych zeznań przez świadków, którzy zeznawali w procesie.
– Pozew o zadośćuczynienie jest kierowany zarówno wobec Krzysztofa P., jak i domu zakonnego w Pakości – mówi o. Leonard Bielecki, rzecznik prasowy Kurii Prowincjonalnej Zakonu Braci Mniejszych (Franciszkanów) w Polsce. Zakonnik zaznacza, że bracia nie mają zamiaru, ani intencji oceniania wielkości kwoty, jakiej od zgromadzenia żąda poszkodowany.
mck aip