Howard Schultz, były dyrektor generalny Starbucksa, potwierdził, że myśli o starcie w wyborach prezydenckich w 2020 roku.
– Poważnie myślę o kandydowaniu na prezydenta. Wystartuję jako niezależny centrysta spoza dwupartyjnego systemu – oświadczył Schultz w programie „60 Minutes”.
– Żyjemy w kruchych czasach. Nie tylko w tym sensie, że prezydent nie ma kwalifikacji, by być prezydentem, ale też w tym, że żadna z partii nie robi w imieniu Amerykanów tego, co niezbędne, tylko zajmuje się codziennym odgryzaniem się drugiej – dodał.
Schultz jest biznesmenem, który pomógł uczynić ze Starbucksa globalną sieć kawiarni. W przeszłości był też właścicielem występującego w NBA zespołu Seattle SuperSonics.
Usłyszawszy wypowiedzi Schultza w „60 Minutes”, prezydent Donald Trump napisał na Twitterze, że Schultz „nie jest najmądrzejszą osobą” i „nie ma odwagi, by kandydować na prezydenta”.
(mcz)