Rosyjski pisarz i komentator Dmitrij Bykow ostrzega na swoim blogu przed polityką Kremla. Intelektualista w ironiczny sposób przedstawia filozofię współczesnych władz Rosji jako: tragikomiczną, nieprzewidywalną i groźną. W jego ocenie Moskwa ma tylko jeden pomysł na politykę międzynarodową „straszenie wojną”.
Zdaniem Dmitrija Bykowa Rosja bardziej powinna się obawiać Chin, niż państw zachodnich. Według niego, Zachód grozi jedynie izolacją, a Chiny ze swoimi sojusznikami mogą Rosję połknąć. Pisarz ironizuje, że jedynym wyjściem dla Kremla jest utrzymywanie wewnątrz kraju sytuacji, w której liczy się tylko zdanie jednego człowieka, a służby specjalne są bezkarne. Ostrzega także, że rzeczywista przewaga Rosji nie polega na tym, iż dysponuje lepszym uzbrojeniem, ale na tym, że w każdej chwili może go użyć. W prześmiewczy sposób tłumaczy także, że Moskwa kieruje się hasłami: „cała ziemia jest nasza”, „po naszej stronie jest racja, bo z nami jest Bóg” i podkreśla, iż w tę niebezpieczną retorykę włączyła się również rosyjska Cerkiew. Na koniec zauważa, że Kreml w swoich działaniach doszedł do takiego stanu, w którym nie ma mowy o profesjonalizmie, honorze i moralności.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/ as/