Jasiel Correia, burmistrz Fall River w Massachusetts, znowu ma kłopoty. Oskarżono go o wymuszenie kilkuset tysięcy dolarów od firm związanych z marihuaną.
Correia miał przyjmować łapówki w zamian za zgodę na otwarcie sklepów z marihuaną. Łącznie miał dostać z tego tytułu 600 tys. dolarów. Burmistrz nie przyznaje się do winy.
Wcześniej Correię oskarżono o kradzież pieniędzy inwestorów, za które miał prowadzić wystawne życie. Correia zapewnia, że nie zrobił nic złego. Dodał, że dalej będzie robić „wspaniałe rzeczy dla miasta”.
Burmistrz będzie się ubiegać o reelekcję. Wybory w Fall River odbędą się 17 września.
(jj)