Posądzany o kontakty seksualne z nieletnimi Ed Murray, urzędujący burmistrz Seattle, zapewnił, że nie zna ostatniego oskarżyciela.
Niedawno trzy osoby zarzuciły Murrayowi, że wykorzystywał je w latach 80. W tym tygodniu podobne zarzuty wysunęła kolejna, mężczyzna o imieniu Maurice Jones.
– Nigdy o nim nie słyszałem. Nigdy – skomentował burmistrz, a pytany, czy uprawiał z Jonesem seks, odparł: – Nie. Mamy tutaj albo do czynienia z seryjnym pedofilem, albo wielką próbą obalenia władzy.
Także rzecznik Murraya stanowczo odpiera oskarżenia Jonesa, stwierdzając, że to szukanie sensacji i chwyt medialny. – Burmistrz nie zna tej osoby. Ktoś kopiuje fałszywe zarzuty, nie przedstawia żadnych szczegółów, dowodów i niczego, co mogłoby nadać im wiarygodność. Burmistrz nigdy nie miał niestosownych relacji z nieletnimi i nigdy nie płacił za seks – oświadczył.
Murray od jakiegoś czasu powtarza, że zarzuty są motywowane polityczne, a oskarżyciele działają wspólnie w ramach skoordynowanej akcji, która ma zaszkodzić jego staraniom o reelekcję w bieżącym roku. Wybory na burmistrza Seattle odbędą się w listopadzie.
(mcz), Fot. Dreamstime.com