Brytyjski Instytut Filmowy zbiera filmy do kolekcji poświęconej czasom pandemii. Ma ona posłużyć jako źródło historyczne, a składać się z krótkich nagrań, jakie mieszkańcy Wysp publikują w Internecie.
Lista już teraz jest długa. Premier Boris Johnson ogłaszający że wykryto u niego koronawirusa, pielęgniarka z OIOMu zalewająca się łzami, ale też znany trener zachęcający do zamiany mieszkania w salę gimnastyczną czy nowa wersja przeboju „I Will Survive”, dostosowana do realiów epidemii i konieczności siedzenia w domu.
British Film Institute tworzy kolekcję nagrań zarówno dramatycznych, jak i zabawnych: oferujących nieco eskapizmu. Wstępna lista została stworzona przez krytyków BFI, ale na stronie instytutu Brytyjczycy mogą zgłaszać swoje typy. Powstanie z nich archiwum, które po latach i dekadach oglądać będzie można jako zapis samopoczucia Brytyjczyków w czasach zarazy.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Adam Dąbrowski, Londyn/w kj