Brytyjscy medycy torturowali więźniów Państwa Islamskiego, usuwali im organy i przeprowadzali nieludzkie eksperymenty na niewolnikach ISIS, piszą angielskie tabloidy.
Lekarza i farmaceutę oskarża się o kierowanie dziesięcioosobową grupą dżihadystów, którzy zadawali więźniom tortury, twierdzą świadkowie procederu.
Jeden z nich, to 40-letni były lekarz brytyjskiej służby publicznej Issam Abuanza. Pięć lat temu opuścił żonę i dwoje dzieci w Sheffield i – wedle brytyjskiego wywiadu- został „ministrem zdrowia” Państwa Islamskiego.
Drugi z oprawców, to urodzony w Birmingham farmaceuta Mohammed Anwar Miah. Sam twierdzi, że był w Syrii z pomocą humanitarną. Jest oskarżany o prowadzenie nieludzkich eksperymentów medycznych na więźniach ISIS, w tym usuwaniu im organów.
Świadkowie opowiadali dziennikarzom, że pobrane organy przeszczepiano rannym dżihadystom lub sprzedawano na czarnym rynku.
Dziesięcioosobowy zespół medyczny pod kierownictwem Abuanzy i Miaha został również oskarżony o przeprowadzanie testów chemicznych na żywych więźniach, którzy wpadli w ręce ISIS w w latach 2014–2017. Świadkowie twierdzili, że obaj podawali jeńcom nieznane substancje, nie wiadomo jakim celom eksperymenty służyły.
Relacje świadków przywołują pamięć o nieludzkich cierpieniach zadawanych więźniom w niemieckich obozach zagłady w czasie II wojny światowej. Prawda o wstrząsających eksperymentach ujrzała światło dzienne dzięki syryjskiej grupie aktywistów Sound And Picture, której członkowie żyli pod rządami dżihadystów.
Aghiad al-Kheder, współzałożyciel tej grupy: Państwo Islamskie chciało pokazać, że działa jak każdy inny rząd, dlatego miało ministra zdrowia. Był nim Issam.
Jak twierdzą aktywiści Sound And Picture, obaj brytyjscy medycy mieli przydomek Abu Obayda i dokonywali przeszczepów w szpitalach w byłych twierdzach ISIS w Mayadin i Deir Ezzor w latach 2015–2017.
Abuanza opuścił swoją rodzinę, po tym jak rozpowiadał publicznie o brytyjskiej służbie zdrowia, że traktowała lekarzy na Wyspach jak żebraków. Podejrzewa się, że ukrywa się teraz w jaskiniach w pobliżu wioski Baghouz.
Miah z kolei ma być w rękach kurdyjskich sił opozycyjnych wraz z sześcioma innymi Brytyjczykami, w tym dwoma członkami grupy nazywanej w ISIS „Beatlesami”, którzy ścinali głowy zachodnim zakładnikom.
Kazimierz Sikorski AIP