Przyrodni brat lidera Korei Północnej Kima Dzong Una, Kim Dzong Nam, został zamordowany przez dwie północnokoreańskie agentki – powiedziały w środę agencje wywiadowcze Korei Południowej. Służby w Malezji – kraju, w którym zmarł mężczyzna – jeszcze nie potwierdziły przyczyny jego śmierci.
Południowokoreańska stacja telewizyjna TC Chosun podała, powołując się na źródła rządowe, że Kim Dzong Nam, który w poniedziałek rano leciał do Makau w Chinach, został ukłuty na lotnisku w Kuala Lumpur zatrutą igłą. Inne zagraniczne media mówią, że mężczyzna został spryskany chemikaliami lub że ktoś nałożył na jego twarz kawałek tkaniny nasączony toksycznymi substancjami. Malezyjska policja ujawniła zapis z kamer na lotnisku, na którym widać obok Kima Dzong Nama dwie obce kobiety. Niedługo później wsiadają one do taksówki. Sam mężczyzna nieoczekiwanie poczuł się źle na lotnisku i zmarł w drodze do szpitala. W środę rano jego ciało zostało przewiezione do drugiej placówki, w której ma zostać przeprowadzona autopsja.
Anonimowe amerykańskie źródła rządowe twierdzą, że Kim Dzong Nam, przyrodni brat Kim Dzong Una, który nie utrzymywał kontaktów z rodziną i większość czasu spędzał zagranicą, głównie w Chinach i Singapurze, został zamordowany przez północnokoreańskich agentów – podaje Reuters. Zdaniem informatorów z USA lider Korei Północnej już kilka lat temu wydał zlecenie, aby zamordować swojego brata, a nieudana próba miała miejsce w 2012 r.
Kim Dzong Nam, starszy brat dyktatora, często otwarcie krytykował swoją rodzinę i bezwzględne rządy Kima Dzong Una w Korei Północnej. – Jeśli potwierdzi się teza, że Kim Dzong Nam został zamordowany na zlecenie północnokoreańskiego reżimu, w dosadny sposób pokaże to jak bardzo brutalne i nieludzkie są rządy Kim Dzong Una – powiedział na spotkaniu rady bezpieczeństwa premier Korei Południowej Hwang Kyo-ahn, który tymczasowo pełni obowiązki prezydent. BBC podkreśla, że byłoby to drugie największe zabójstwo wpływowej osoby przez władze Korei Północnej po morderstwie wuja Kima Dzong Una, Changa Song-thaeka w 2013 r.
Aleksandra Gersz AIP/fot.twitter