„Musicie zostać w domu” – powiedział Brytyjczkom premier Boris Johnson w orędziu do narodu.
Jedyne wyjątki, jakie dopuścił rząd to: robienie zakupów, wyjście związane z potrzebami medycznymi, podróżowanie do pracy, ale tylko w przypadku, gdy jest to niemożliwe do uniknięcia oraz – raz dziennie – ćwiczenia, takie jak bieganie. „Jeśli nie będziecie stosować się do reguł, policja ma zdolność, by to wymusić: poprzez grzywny i rozpędzanie zgromadzeń” – powiedział Boris Johnson.
Niepokój brytyjskiego rządu wywołał fakt, że w weekend część Brytyjczków pojechała nad morze lub do parków miejskich, często nie stosując się do zasady zachowania odległości przynajmniej dwóch metrów w stosunku do innych osób.
Administracja Borisa Johnsona zakazuje też spotykania się w grupach liczących więcej niż dwie osoby, chyba, że są to ludzie, z którymi i tak dzieli się mieszkanie czy dom.
W Zjednoczonym Królestwie w wyniku koronawirusa umarło jak na razie 335 osób.
Please join me for an important update on #coronavirus #StayHomeSaveLives pic.twitter.com/QSlIOIaYsF
— Boris Johnson #StayHomeSaveLives (@BorisJohnson) March 23, 2020
IAR/Adam Dąbrowski, Londyn/w mt