Plan modernizacji technicznej do 2035 roku, zakup systemu Patriot i HIMARS (czyt. hajmars) oraz deklaracja dotycząca współpracy obronnej ze Stanami Zjednoczonymi. To według szefa MON Mariusza Błaszczaka najważniejsze wydarzenia w dziedzinie obronności w mijającym roku.
„To był ważny rok dla obronności naszego kraju” – powiedział IAR minister obrony. Mariusz Błaszczak jako szczególne osiągnięcie wymienił deklaracje, które w czerwcu w Waszyngtowie podpisali prezydenci Andrzej Duda i Donald Trump. Pierwsza opisuje zasady trwałej obecności wojsk amerykańskich w naszym kraju, a druga to obietnica zwiększenia liczebności oddziałów US Army o kolejne prawie cztery tysiące. Do tego do Polski ma trafić ciężki pancerny sprzęt: czołgi Ambams i wozy bojowe Bradley oraz haubice samobieżne M190.
Jako sukces kierownictwa resortu obrony w 2019 roku minister Mariusz Błaszczak wymienił między innymi przygotowanie planu modernizacji technicznej, który pozwoli zaplanować zakupy nowoczesnego sprzętu dla wojska na 15 lat. Wśród zawartych umów szef MON wymienił z kolei kontrakt na wyrzutnie rakiet Patriot oraz zestawy artyleryjskie dalekiego zasięgu HIMARS, a także zmierzające do końca negocjacje w sprawie zakupu myśliwców piątej generacji F-35.
Minister obrony, mówiąc o rozwijaniu wojska, podkreślił działania, które zmierzają do zwiększenia liczebności naszej armii. Jako przykład takich działań podał utworzenie 18. Dywizji Zmechanizowanej, która będzie operowała na wschodzie kraju oraz zmierzający do końca proces formowania Wojsk Obrony Terytorialnej.
Szef MON, odnosząc się do WOT i procesu ich tworzenia, powiedział, że nie spodziewał się aż takiego zainteresowania tą nową formacją w polskiej armii. „Godne pochwały są pobudki, z jakich ludzie wstępują w szeregi obrony terytorialnej” – podkreślił minister Mariusz Błaszczak. Jak powiedział, czesto są to bardzo zmotywowani młodzi ludzie, którzy swój wolny czas poświęcają na służbę ojczyźnie.
Obecnie w Wojskach Obrony Terytorialnej służy ponad 24 tysiące osób, z czego 15 procent stanowią żołnierze zawodowi. Są to przede wszystkim kadry zarządzające w poszczególnych brygadch oraz oficerowie szkolący ochotników. Z wyliczeń dowództwa WOT wynika, że kolejne ponad 20 tysięcy to osoby, które czekają na rozpatrzenie wniosków o przyjęcie do służby w obronie terytorialnej.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)/A.Drążkiewicz/dw