Wicemarszałek Senatu Adam Bielan stwierdził, że zapowiedziany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego zorganizował strajk przed wyborami do europarlamentu, aby zaszkodzić partii rządzącej. – Nauczyciele, którzy słusznie są oburzeni na wysokość swoich płac, powinni zadać sobie pytanie: czy chcą powrotu do władzy ugrupowania, które przez trzy lata dało im podwyżki w wysokości zero złotych – mówił w TVN24.
Senator oznajmił, że osoba odpowiedzialna za organizację strajku nauczycieli, czyli szef ZNP Sławomir Broniarz „od ponad 20 wielu lat jest politykiem”. – Przypomnijmy naszym widzom, że ZNP było kiedyś członkiem SLD i miało swoich parlamentarzystów. Dzisiaj najbardziej wpływową osobą w ZNP jest wiceszef, pan Krzysztof Baszczyński, który był chyba trzy kadencje posłem – stwierdził.
Adam Bielan podkreślił, że obecny rząd „kieruje olbrzymi strumień na podwyżki dla nauczycieli. – Ponad sześć miliardów złotych. Bardzo wiele grup zawodowych zarabia wciąż za mało i będziemy w kolejnych latach stosunkowo szybko podnosić te płace. W ciągu ostatnich trzech lat mamy rekordowy wzrost płac w całej gospodarce. Więc naprawdę Polacy dzisiaj zarabiają znacznie więcej niż w 2015 roku. Poza parlamentarzystami, bo im obniżyliśmy pensje o 20 proc. – mówił wicemarszałek Senatu.
Dodał, że niemal wszystkie zawody w Polsce w ciągu ostatnich trzech lat „odczuły – być może nie wszystkie wystarczająco – pozytywne skutki wzrostu gospodarczego”.
Leszek Rudziński AIP