Na Białorusi rozpoczyna się emigracja wysokotechnologicznych przedsiębiorstw. Chodzi o sektor IT. Miejscowi specjaliści wybierają Polskę jako jeden z krajów wyjazdów.
Na Białorusi działa Park Wysokich Technologii. Przez długie lata jego dyrektorem był Walery Cepkała, urodzony w Grodnie menadżer, którego nie dopuszczono do tegorocznych wyborów prezydenckich. Miejscowa krzemowa dolina dotychczas zatrudniała około 50 tysięcy ludzi. Średnia płaca była porównywalna tam do tej w Niemczech. Informatycy i programiści wytwarzali około 6 procent PKB kraju. Po wyborach prezydenckich które odbyły się 9 sierpnia wielu pracowników białoruskiej krzemowej doliny było zatrzymanych. Ponadto na Białorusi wprowadzono ograniczenie w szybkości przesyłowej internetu. To powoduje w ograniczeniach w pracy nie tylko dziennikarzy ale równie informatyków. Dlatego -jak informują niezależne media – białoruskie firmy z sektora wysokich technologii emigrują do Polski, Litwy i na Ukrainę.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Włodzimierz Pac/Mińsk/i mg/w pbp