Jana Pawła II i Augustyna będzie słychać w całej okolicy. Dołączą do świętego – największego dzwonu bazyliki.
W Trzemesznie odbyła się uroczystość poświęcenia dzwonów w bazylice. To było wyjątkowe wydarzenia dla parafii i dla całego miasta. Poświęcenia dzwonów dokonał biskup pomocniczy Krzysztof Wętkowski. Jak podkreślał w homilii biskup, jeżeli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, nikt z żyjących mieszkańców Trzemeszna nie będzie miał już okazji uczestniczyć w takim w wydarzeniu. Dzwony mają bowiem służyć przez dziesięciolecia, tak jak te poprzednie.
W niedzielę święcono dzwony noszące imiona Augustyn i Jan Paweł II. Trzeci, największy dzwon, który już wisiał w bazylice nosi imię św. Wojciech. Dzwony zostały odlane w Przemyślu, w Ludwisarni Jana Felczyńskiego. Mniejszy waży 420 kg i zastąpi starszy, noszący imię Jan Nepomucen, który był pęknięty i nie mógł być już używany. Będzie przypominał postać papieża Polaka. Widnieje na nim inskrypcja: „Imię moje Jan Paweł II. Powołano mnie do życia w parafii pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Trzemesznie na pamiątkę pontyfikatu i kanonizacji Papieża Polaka”. Większy dzwon, waży 700 kg.
Nosi imię Augustyn, tak jak jego poprzednik, który spadł i pękł. Dzwon Augustyn będzie przypominał o obecności w Trzemesznie Kanoników Regularnych Laterańskich – zakonu żyjącego według reguły św. Augustyna. Bracia mieli ogromny wpływ na rozwój miasta. Inskrypcja na nim to „Imię moje Augustyn. Odlano mnie na większą chwałę Boga i Dziewicy Maryi oraz na cześć św. Augustyna. Na pamiątkę obecności w Trzemesznie kanoników regularnych laterańskich XII – XIX wiek”. Na niedzielnej uroczystości obecny był przełożony polskiej prowincji Kanoników Regularnych Laterańskich. Jak mówił biskup Wętkowski, nadanie dzwonom takich imion to odwołanie do historii chrześcijaństwa.
Od jego początków do czasów współczesnych i św. Jana Pawła II. Dodajmy, że wybór dnia w którym dokonano poświęcenia także nie był przypadkowy. W niedzielę odbywał się bowiem odpust św. Augustyna. Zaraz po poświęceniu obecni w bazylice mieli okazje usłyszeć jak brzmią dzwony. Wprowadził je w ruch proboszcz oraz przełożony Kanoników Regularnych. Było to jednak tylko symboliczne bicie, bo Augustyn i Jan Paweł II dopiero zostaną zawieszone na dzwonnicy.
Jak zapowiada proboszcz ks. Piotr Kotowski stare dzwony zostaną ustawione przy dzwonnicy. Dodajmy, że dzwony udało się odlać dzięki ofiarności parafian i darczyńców. Mniejszy miała ufundować i być jego właścicielem gmina. Radni nie zgodzili się jednak, aby wydać na ten cel 60 tysięcy złotych.