Barack Obama odwiedzi dziś Dallas w Teksasie, gdzie w ubiegły czwartek czarnoskóry ekstremista zastrzelił pięciu policjantów i ranił siedmiu. Obecnemu prezydentowi będzie towarzyszyć jego poprzednik George Bush.
Barack Obama i George Bush wezmą udział w międzywyznaniowej uroczystości żałobnej ku czci pięciu zastrzelonych policjantów. Obaj wygłoszą przemówienia i spotkają się z rodzinami zabitych funkcjonariuszy, a także policjantami z Teksasu. Obecność obecnego i byłego prezydenta USA ma wzmocnić przesłanie z jakim przyjechali do Dallas. Jest to apel o jedność w momencie głębokich podziałów w Stanach Zjednoczonych.
Ameryka nadal jest wstrząśnięta atakiem na policjantów z Dallas przez 25-letniego Micah Johnsona, który zanim został zabity mówił, że jego celem było zastrzelenie jak największej liczby białych funkcjonariuszy. Równocześnie w wielu amerykańskich miastach trwają manifestacje po zastrzeleniu przez białych policjantów dwóch Afroamerykanów – w Luizjanie i Minnesocie. We wcześniejszych wypowiedziach Barack Obama ostro potępiał atak w Dallas, deklarował poparcie dla policji, ale również apelował o zrozumienie społeczności czarnych Amerykanów, która ma poczucie, iż jest gorzej traktowana od białych rodaków.
TS / IAR Marek Wałkuski / Waszyngton/to/