12.7 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Banaś: Nieruchomości w Krakowie nabyłem zgodnie z prawem

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Prezes NIK zapewnia, że nieruchomości w Krakowie nabył w sposób uczciwy i zgodnie z prawem. Marian Banaś w oświadczeniu odniósł się do materiału programu „Superwizjer” w TVN i dalszych publikacji w tej sprawie.

Prezes NIK Marian Banaś ponownie tłumaczy, że wszystkie kwestionowane nieruchomości nabył na podstawie aktów notarialnych „w sposób uczciwy i zgodny z prawem”, w tym kamienicę, którą – jak pisze „stała się powodem ataku” na jego osobę. Jak dodaje, kupił ją od byłego żołnierza AK Henryka Stachowskiego w 2001 roku „na podstawie umowy dożywocia” wraz z domem letniskowym w Szczepanowie. Tłumaczy, że właściciela poznał w 1980 roku i wspólnie działał z nim w opozycji w czasie stanu wojennego. Marian Banaś mówi, że opiekował się Henrykiem Stachowskim do jego śmierci w 2007 roku.

Marian Banaś odniósł się też do doniesień medialnych na temat dzierżawienia nieruchomości przy ulicy Krasickiego 24 w Krakowie. Prezes NIK pisze, że umowę cywilną zawarł „zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego” w 2014 roku. „Drugą stroną umowy była osoba pełnoletnia, zdolna do czynności prawnych i nie wzbudzająca jakichkolwiek podejrzeń czy wątpliwości mogących sugerować, że nie powinienem zawierać przedmiotowej umowy dzierżawy” – napisał Marian Banaś. Jak dodał, dzierżawca kamienicy zobowiązał się do prowadzenia działalności turystyczno-hotelarskiej i ponoszenia kosztów utrzymania budynku. „To właśnie dzierżawcy przekazałem numer telefonu na wypadek konieczności nagłego kontaktu” – pisze prezes NIK. W materiale „Superwizjera” człowiek z recepcji kamienicy mówi, że „zadzwoni do Banasia” „Z oburzeniem przyjmuję fakt łączenia mojej osoby z człowiekiem przedstawianym w reportażu filmowym jako ojczyma dzierżawcy oraz braćmi tego mężczyzny, których nigdy nie spotkałem i nie znam” – napisał Marian Banaś. Prezes NIK podkreślił, że nie miał wpływu na to komu dzierżawca kamienicy udostępnił jego numer telefonu. „Kiedy zorientowałem się, że rozmawiam z osobą niebędącą dzierżawcą przerwałem połączenie” – relacjonuje prezes NIK. Dodaje, że w związku z objęciem funkcji wiceministra finansów, zawarł pod koniec 2015 roku przedwstępną warunkową umowę sprzedaży nieruchomości dotychczasowemu dzierżawcy. Miał on się zgodzić na jej kupno do końca września 2017 roku, jednak w marcu 2018 zrezygnował on z transakcji w związku z nieotrzymaniem kredytu. „Nie zgadzam się z zarzutami wskazującymi, że powyższa umowa miała charakter fikcyjny czy sprzeczny z obowiązującymi przepisami prawa” – pisze Marian Banaś. Ostatecznie nieruchomość została sprzedana innemu podmiotowi 17 sierpnia tego roku.

Prezes NIK uznał też za „manipulację i nadużycie” łączenie go z działalnością osób podejrzanych o popełnienie przestępstw karno-skarbowych zatrudnionych wcześniej w resorcie finansów. Rzeczpospolita napisała, że jeden z jego współpracowników w dawnym resorcie stał na czele grupy przestępczej wyłudzającej podatek VAT. To Arkadiusz B., który obecnie przebywa w areszcie. Marian Banaś podkreśla w oświadczeniu, że gdy te informacje do niego dotarły jako szef Krajowej Administracji Skarbowej „natychmiast” podjął decyzję o odwołaniu tych osób z zajmowanych stanowisk. „Nastąpiło to na kilka miesięcy przed opisywanymi w artykule zatrzymaniami” – podkreśla prezes NIK.

IAR/komunikat/to/jj

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520