Gubernator stanu Massachusetts Charlie Baker zapowiedział w poniedziałek zmiany w Departamencie Dzieci i Rodzin (DCF).
Jak stwierdził, w ostatnich latach podstawowa misja organizacji została zsunięta na dalszy plan. – Teraz upraszczamy tę misję. Brzmi ona: zapewnijmy dzieciom bezpieczeństwo – oznajmił.
Baker ogłosił, że w tym celu powróci biuro regionalne w centralnej części stanu – w Worcester, które w 2009 roku trzeba było zamknąć z powodu cięć budżetowych. To był duży cios dla zachodniego oddziału DCF, który nie radził sobie z natłokiem spraw, jakie na niego spadły. Od 1 stycznia przyszłego roku biuro w centrum Massachusetts znowu ma funkcjonować.
Przy okazji gubernator oświadczył, że poprosił niezależne Biuro Ochrony Dziecka (OCA) o ocenę sprawy Belli Bond, zamordowanej 2-latki, której historia wstrząsnęła nie tylko stanem, ale i całą Ameryką. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w State House podkreślano, że dzieci poniżej piątego roku życia, nieobecne jeszcze w tak dużym stopniu w społeczeństwie, jak dzieci w wieku szkolnym, są szczególnie narażone na zagrożenia, dlatego dorośli powinni zgłaszać wszelkie niepokojące sygnały.
– Jeżeli ludzi coś niepokoi, jeżeli martwią ich okoliczności, w jakich znajduje się dziecko, muszą nam o tym powiedzieć, abyśmy mogli przeprowadzić śledztwo – stwierdził Baker.
(jj)