Samolot Boeing 737 MAX Southwest Airlines awaryjnie lądował na lotnisku w Orlando – poinformowała amerykańska Federalna Agencja Lotnicza.
Maszyna, która leciała z Florydy do Kalifornii, miała problemy z silnikiem. Według Agencji, samolot nie miał na pokładzie pasażerów, bo miał jedynie dotrzeć do miejsca czasowego postoju w związku z uziemieniem samolotów tego typu. W celu wyjaśnienia awarii zostało rozpoczęte śledztwo.
Samolot typu Boeing 737 MAX 10 marca tuż po starcie rozbił się Etiopii. Zginęło wówczas 157 osób, w tym dwóch obywateli Polski. Nikt nie przeżył katastrofy. Za jej przyczynę podawano awarię oprogramowanie. Pod koniec października ubiegłego roku taka sama maszyna rozbiła się w Indonezji. Zginęło 189 osób. Wówczas również najwięcej wątpliwości wysuwano pod adresem oprogramowania, odpowiedzialnego za kontrolę stabilizacji lotu. Samoloty 737 MAX weszły do eksploatacji w maju 2017 roku.
Po wypadku w Etiopii niemal wszyscy przewoźnicy, w tym Polskie Linie Lotnicze LOT, wstrzymali eksploatację Boeingów 737 MAX do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy.
(IAR)/FAA/AFP/dwi/dyd