Śmigłowiec stacji TVN24 „Błękitny” awaryjnie lądował w Radomiu, na obrzeżach miasta. Relacjonował tamtejszy Air Show. Dwie osoby zabrano do szpitala, jedna była transportowana na noszach, druga wyszła ze śmigłowca o własnych siłach. .
Jak poinformował podpułkownik Artur Goławski, rzecznik AirShow, operator stacji czuje się dobrze, stan pilota jest też dobry. Ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. „Teraz czas na wyjaśnianie przyczyn, zajmie się tym państwowa, cywilna komisja badania wypadków lotniczych”- dodał Goławski.
Według policji, maszyna leży na boku, jest poważnie uszkodzona. .
Do wypadku doszło, kiedy śmigłowiec zmierzał na swoje lotnisko. Pokazy AirShow w Radomiu nie zostały przerwane.
(IAR)/Anna Orzeł, Radom,RDC/dyd