Klient kawiarni sieci Starbucks na Florydzie zaatakował baristkę, która – jak twierdzi – nie chciała go obsłużyć, bo głosował na Donalda Trumpa.
– Jesteś śmieciem. Ja głosowałem na Trumpa. Przegrałaś. A teraz oddawaj mi moje pieniądze – mówił wyraźnie wzburzony David Sanguesa.
Baristka odpowiedziała „no i co z tego?”, kiedy stwierdził, że oddał swój głos na kandydata Republikanów. Na nagraniu nie słychać, aby obrażała klienta lub miała pretensje z powodu jego sympatii politycznych. – Byłam bardzo przejęta tym, co mówił. Niech Bóg go błogosławi, ale to, co mnie boli najbardziej, to jego rasistowskie komentarze – powiedziała później Jennifer Santos.
Jeden z klientów nagrał incydent swoim telefonem i opublikował w sieci. Sanguesa przyznał, że emocje wzięły górę, ale podkreślił też, że musiał czekać na kawę 20 minut. – Nie zasłużyłem na taką dyskryminację – oznajmił.
Sanguesa był w przeszłości aresztowany, m.in. za jazdę pod wpływem alkoholu. Policja poinformowała, że nie prowadzi śledztwa ws. incydentu w kawiarni, ponieważ nikt nie popełnił przestępstwa.
https://www.youtube.com/watch?v=xHd6zS3BMKM
(łd), Fot. Dreamstime.com