W odpowiedzi na pojawienie się w mieście przeciwników transgenderyzmu burmistrz Bostonu Marty Walsh wciągnął na maszt flagę w kolorach tęczy.
W czwartek przed budynek stanowych władz w stolicy Massachusetts zajechał podróżujący po północnym wschodzie USA autobus z hasłami „chłopcy są chłopcami” i „dziewczynki są dziewczynkami”. Przywitała go grupa protestujących, którzy krzyczeli „nie dla nienawiści!”.
Otoczony przez ponad 20 protestujących burmistrz wciągnął flagę na maszt na znak solidarności z osobami transpłciowymi.
Autobus, za którym stoi hiszpańska grupa CitizenGO, zatrzymał się w czwartek także przy Harvardzie w Cambridge. W najbliższych dniach odwiedzi m.in. Filadelfię, Baltimore i Waszyngton, D.C.
Amerykańska kampania hiszpańskiej grupy rozpoczęła się w ubiegłym tygodniu w Nowym Jorku, gdzie przed siedzibą ONZ autobus został zniszczony przez wandali. Z powodu ataku organizatorzy postanowili, że nie będą brać udziału w konferencjach prasowych i nie będą dążyć do konfrontacji z protestującymi.
– Chcemy zdrowszego dialogu. Okażcie ludziom szacunek i pozwólcie mówić. Wiele osób boi się zabierać głos. Chcemy, aby mieli taką możliwość i aby wiedzieli, że mają nasze wsparcie – mówi Joseph Grabowski, przedstawiciel National Organization for Marriage, który był wśród osób podróżujących autobusem.
(jj), Fot. Twitter.com