Atak nożem w Jaworznie, którego autorem był 18-letni chłopak, wydarzył się w sobotnie popołudnie. Do koszmarnego ataku doszło bez żadnego wyraźnego powodu. W pewnym momencie 18-latek chwycił za nóż i w domu zaatakował swoją rodzinę. Trzy osoby trafiły do szpitala. Dzisiaj nożownik z Jaworzna zostanie doprowadzony do prokuratury i usłyszy zarzuty.
Do niemalże tragicznej sytuacji doszło w sobotę 23 listopada w jednym z mieszkań Jaworznie. Nastolatek z nieznanych na razie przyczyn chwycił za nóż i zaatakował swoją rodzinę. Do zdarzenia doszło o godz. 17.30 w centrum miasta w domu napastnika.
– Nie wykluczamy, że 18-latek mógł być pod wpływem środków odurzających. Został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie – poinformował aspirant sztabowy Michał Nowak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji. Nie wykluczamy, że 18-latek mógł być pod wpływem środków odurzających Ranne zostały trzy osoby z rodziny napastnika: matka, młodszy 12-letni brat i 78-letnia babcia. Trafiły do szpitala. Miały rany głowy, rąk, klatki piersiowej…
– Dwie osoby już wyszły ze szpitala, trzecią zajmują się jeszcze lekarze. Najważniejsze w tym nieszczęściu jest to, że nic nie zagraża jej życiu i zdrowiu – powiedział aspirant sztabowy Michał Nowak.
Wiadomo, że 18-latek najpierw zaatakował 45-letnią matkę. Jego ojciec, słysząc krzyki, wybiegł na korytarz i próbował obezwładnić syna. Pomógł mu dziadek chłopaka. Obaj obezwładnili napastnika i wezwali policję. 18-latkowi została zbadana krew. Wynik: ponad 1 promil alkoholu. Teraz sprawdzane jest, czy agresywny mężczyzna nie był pod wpływem środków odurzających. Napastnik pozostanie w areszcie do jutra.
W poniedziałek sprawą zajmie się prokurator. Niewykluczone, że postawi 18-latkowi zarzut potrójnego usiłowania zabójstwa. Sąsiedzi są zaskoczeni. Mówią, że to była spokojna rodzina. 18-latek nie był wcześniej karany.
aip