W Bieszczadach niedźwiedź zaatakował mężczyznę. Drapieżnik dotkliwie poranił pracownika zakładu leśnego. Do niebezpiecznego spotkania doszło wczoraj przed południem w Stebniku, kiedy mężczyzna przenosił w lesie swoje narzędzia – poinformował nadleśniczy Maciej Szpiech z nadleśnictwa Ustrzyki Dolne.
Mężczyzna próbował się bronić, ale niedźwiedź pogryzł mu nogi, brzuch, klatkę piersiową i uszkodził prawą rękę.
Mężczyźnie udało się o własnych siłach wrócić do samochodu, gdzie czekał na niego szwagier. Wrócili do domu, i wezwali pomoc.
Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przetransportowało poszkodowanego do szpitala w Sanoku. Po opatrzeniu ran mężczyzna został zwolniony do domu.
IAR/A.Lipska/ Radio Rzeszów, Fot. Ilustracyjne