Według dziennika „The Guardian”, który powołuje się na rozmowę z pracownikiem działu IT jednego ze szpitali, około godziny 12,30 pojawiły się problemy z serwerami obsługującymi pocztę mejlową placówki. Następnie padły zupełnie systemy dotyczące pacjentów oraz pracy kliniki. Na ekranach pracowników pojawiło się żądanie zapłaty 300 dolarów za odblokowanie dostępu do komputera. Jak relacjonuje pracownik IT, nie dało się wyłączyć tego ekranu. Wobec tego dyrekcja poleciła wyłączyć wszystkie komputery.
Jak informują media, atak – prawdopodobnie największy w historii systemu opieki zdrowotnej w Anglii (NHS) – dotyczył głównie szpitali i klinik położonych we wschodniej części kraju, chociaż zdarzały się pojedyncze przypadki i w innych hrabstwach. BBC uściśla, że cyber atak dotyczył placówek w Londynie, London, Blackburn, Nottingham, Cumbrii oraz hrabstwie Hertford.
Według BBC, niektóre szpitale musiały wyłączyć także systemy telefonczne. Pacjentów z drobniejszymi dolegliwościami nie przyjmowano do szpitali. Przyjmowani są jedynie ci z zagrożeniem życia.
Prawdopodobnie cyber atak nie był nakierowany jedynie na placówki służby zdrowia. Problemy sygnalizowały również inne firmy. W niektórych z nich padły również sieci telefoniczne – podaje BBC
Wojciech Rogacin AIP, Fot. Dreamstime.com