Młoda kobieta została nagrana w toalecie w intymnej sytuacji za pomocą własnego telefonu komórkowego, najprawdopodobniej zainfekowanego przez trojan zdalnego dostępu! Nie była świadoma, że przez ponad cztery minuty trwała transmisja wideo za pośrednictwem jej własnego konta na Facebooku!
O hakerskim ataku, do jakiego doszło w piątek wieczorem, dowiedzieliśmy się od jednego z internautów. Trafiło do nas nagranie wideo, zapis transmisji live prowadzonej przez użytkowniczkę Facebooka z Tarnobrzega. Wiele osób korzysta z opcji transmisji wideo, by dzielić się filmikami z innymi użytkownikami portalu społecznościowego i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie treść filmu.
Co się wydarzyło? Młoda kobieta poszła do toalety załatwić potrzebę fizjologiczną, zabierając ze sobą telefon komórkowy. Położyła go na podłodze z obiektywem wbudowanego aparatu fotograficznego skierowanym ku górze. W pewnym momencie rozpoczęła się „transmisja na żywo” z wykorzystaniem dostępnej opcji na Facebooku. Kobieta nie wiedziała o tym, że obraz wideo na żywo oglądać może każdy z jej blisko 1500 znajomych, a po udostępnieniu przez nich – także ich znajomi.
– Na filmie nie widać, żeby ta kobieta włączała w telefonie transmisję, a to jednoznacznie wskazuje, że została włączona zdalnie przez kogoś, przez hakera. Nie mam co do tego żadnej wątpliwości – podejrzewa internauta, który poinformował nas o ataku.
To sugeruje, że telefon komórkowy należący do kobiety został zainfekowany trojanem zdalnego dostępu przez wgrane przypadkiem złośliwe oprogramowanie. Do takich działań hakerzy wykorzystują różne aplikacje na telefon – użytkownik pobierając program z niepewnego źródła jednocześnie infekuje swój telefon, dając hakerom możliwość zdalnego dostępu do swoich wiadomości, zdjęć, filmów a nawet umożliwia włączenie kamery.
– W tym przypadku nie chodzi jedynie o złamanie hasła i dostęp do konta na Facebooku, tu chodzi o dostęp do telefonu – dodaje internauta, który zna się na systemach zabezpieczeń informatycznych. – Trzeba koniecznie ostrzec inne osoby, bo takich ataków może być więcej. Przede wszystkim trzeba bardzo uważać, co ściągamy na telefon, jakie aplikacje. Warto też kupić za kilka złotych zaślepkę na obiektyw aparatu, którą montuje się na telefonie. Warto też blokować firewallem wszystkie aplikacje, z których aktualnie nie korzystamy, bo zapora sieciowa odcina dostęp do internetu i uniemożliwia zainfekowanie danego programu.
Nie wiadomo, ile faktycznie użytkowników Facebooka zobaczyło transmisję na żywo z konta tarnobrzeżanki. W sobotę rano ofiara hakerskiego ataku skasowała swoje konto na portalu i wraz z nim informację o transmisji, której nie była świadoma.
Na szczęście jakość nagrania nie jest na tyle dobra, by można było rozpoznać kobietę. Warto jednak wziąć lekcję z tego zdarzenia, by nie doszło do niego kolejny raz – zabezpieczajmy odpowiednio swoje laptopy i telefony, zakrywajmy obiektywy aparatów zaślepkami, nie ściągajmy niepewnych aplikacji, nie otwierajmy podejrzanych plików. Warto też ostrzec znajomych.
Red. RAM PolskaPress AIP