Podczas Halloween w pobliżu Ziemi przelatywała kometa i wygląda na to, że w Wigilię Bożego Narodzenia będzie podobnie. Tym razem zaliczymy bliskie, ale na szczęście bezpieczne, spotkanie z asteroidą.
Ogromna kosmiczna skała o około dwóch kilometrach długości minie naszą planetę w odległości około 28 razy większej niż dystans z Ziemi do Księżyca. Co ciekawe, do wydarzenia tego dojdzie w Wigilię Bożego Narodzenia. Przypomnijmy, że w przypadku Halloween było podobnie, gdy to w pobliżu Ziemi znalazła się kometa. Na szczęście wygląda na to, że i tym razem nie ma się czego obawiać.
Według naukowców asteroida przeleci zdecydowanie zbyt daleko od Ziemi, by stanowiła dla nas jakiekolwiek zagrożenie. – „To nie jest jedna z asteroid muskających atmosferę ani nic podobnego” – powiedział Mark Bailey, dyrektor Obserwatorium w Armagh w Irlandii Północnej. – „Przelatuje w takiej odległości, gdzie można spodziewać się kilku takich obiektów co roku, więc co jakieś kilka miesięcy jeden pojawi się tak samo blisko i w tej samej wielkości”.
Asteroida, której nazwa brzmi 163899 lub 2003 SD220, przeleci około 11 milionów kilometrów z dala od Ziemi. Jak się okazuje, w 2015 roku kilka obiektów znalazło się już znacznie bliżej naszej planety. Nie mniej jednak, by jakieś ciało naprawdę zmartwiło naukowców, musiałoby pojawić się około 300 tysięcy kilometrów w jej pobliżu. Asteroidy o podobnych rozmiarach uderzają w Ziemię średnio raz na sto tysięcy lat i mają negatywny wpływ na globalne środowisko.
Naukowcy zapewniają, że 2003 SD220 nie znajduje się na liście zagrażających nam obiektów, więc w te święta z pewnością możemy być spokojni. Następną asteroidą, która naprawdę zbliży się do Ziemi, będzie Apophis, której długość wynosi kilkaset metrów. Do tego spotkania dojdzie 13 kwietnia 2029 roku, a obiekt pojawi się w odległości około jednej dziesiątej dystansu z Ziemi do Księżyca. Apophis będzie widoczna gołym okiem na nocnym niebie, jednak wtedy również nie powinno dojść do zderzenia z naszą planetą.
AIP