Znany pod pseudonimem „Uncle Louie” artysta uliczny z Nowego Orleanu wyszedł z aresztu po tym, jak przyznał się do zabicia w 1974 roku właściciela sklepu na Florydzie.
61-letni Johnie Lewis Miller przyznał się do stawianego mu zarzutu morderstwa drugiego stopnia. 34-letniego Freddiego Faraha zabił w jego sklepie z żywnością w Jacksonville. Miał wtedy 17 lat.
Nierozwiązaną przez lata sprawę udało się śledczym rozwikłać w ubiegłym roku, kiedy dopasowali odciski palców Millera do tych znalezionych na miejscu zbrodni. Prokuratura poinformowała jednak, że nie miała mocnych dowodów, ponieważ w grudniu zmarł główny świadek.
Zarzut mógł zostać oddalony, ale ostatecznie wypracowano porozumienie z Millerem. Po tym, jak przyznał się do winy, wypuszczono go na wolność, przyznając kredyt za niespełna rok, jaki przesiedział już za kratkami.
(łd)