Mazowiecka policja ponawia apel o pomoc w ustaleniu sprawców oślepienia laserem załogi śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do tej pory, mimo przesłuchania ponad 30 osób, nie udało się ustalić winnego.
Do zdarzenia doszło pod koniec września. Wracając z akcji ratunkowej, podczas przelotu nad Starymi Babicami, załoga śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego została oślepiona laserem. Jeden z lekarzy doznał uszkodzenia oka i do tej pory ma problemy ze wzrokiem. W sprawie zostały zatrzymane dwie osoby, jednak materiał dowodowy nie pozwolił na postawienie im zarzutów.
Ewelina Gromek z komendy Warszawa Zachód mówi, że policja robi co w jej mocy, by ustalić sprawców. Między innymi zabezpieczono i przeanalizowano nagrania z monitoringu, a funkcjonariusze sprawdzili wszystkie doniesienia dotyczące zdarzenia.
Policja apeluje do każdego, kto ma jakiekolwiek informacje na ten temat o jak najszybszy kontakt. Śledztwo jest prowadzone w sprawie spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lotniczym. Sprawcom grozi do ośmiu lat więzienia.
IAR/Iwona Rodziewicz/RDC/kwi/moc