Euro 2016 przechodzi już do historii. Wyczerpujący sezon ligowy mocno dał się we znaki największym gwiazdom na Starym Kontynencie, które zawodziły na potęgę. Sprawdźcie, kto rozczarował najbardziej i po kim spodziewaliśmy się zdecydowanie więcej. Oto Antyjedenastka Euro 2016!
– Nie zatrzymał najważniejszej piłki w meczu z Islandią, a już miał ją na rękach. W 18. minucie Kolbeinn Sigthorsson pokonał golkipera Manchesteru City, który mógł zachować się zdecydowanie lepiej. Hart stracił w tym spotkaniu jeszcze jednego gola (w 6. minucie pokonał go Ragnar Sigurdsson) i podobnie jak cała reprezentacja Anglii, zawiódł na całej linii…
– Wprawdzie w pierwszym meczu z Anglią przyczynił się do zdobycia gola wyrównującego, to jednak dyrygowana przez niego defensywa Rosjan spisywała się dramatycznie słabo, czego dobitnym przykładem był mecz z Walią, który przy lepszej skuteczności Garetha Bale’a i spółki mógł się zakończyć prawdziwym pogromem.
– Po wygraniu Ligi Mistrzów w maju, miał ochotę na kolejne trofeum, tym razem w reprezentacji narodowej. Nic z tych rzeczy. Włosi w 1/8 finału z łatwością przejechali się po Hiszpanach, a formacja defensywna La Furia Roja była bardzo elektryczna.
– W pierwszym meczu z Węgrami obejrzał czerwoną kartkę, w decydującym spotkaniu z Islandią spudłował karnego. Euro 2016 to był koszmar defensora Dynama Kijów.
– Miał być gwiazdą tych mistrzostw, a ewidentnie zawiódł. Nie tylko nie był motorem napędowym swojej drużyny, ale też miał spory problem ze skutecznością. Był jednym z głównych powodów, dlaczego Ukraińcy zostali jedynym zespołem, który Euro 2016 zakończy bez zdobytego gola.
– Mocno krytykowany przez gospodarzy turnieju po dwóch meczach, w trzecim zagrał już trochę lepiej, ale w fazie pucharowej wcale się nie rozkręcił. Zdecydowanie w cieniu Dimitriego Payeta. Od Pogby oczekiwano przebojowości w ofensywie, a ten jak na złość – bardziej był widoczny w destrukcji.
– Na poprzednim Euro znakomicie wywiązywał się z roli… wysuniętego napastnika. Obecnie Fabregas nadal nie należy do starych piłkarzy (29 lat), ale jest cieniem samego siebie. W środku pola miał być następcą Xaviego, ale kompletnie nic z tego nie wyszło.
– Prowadzeni przez zawodnika Bayernu Austriacy jak burza przeszli przez eliminacje, ale już na francuskich boiskach zawiedli na całej linii. To samo dotyczy ich lidera i nie zmienia tego nawet wywalczony w meczu z Islandią rzut karny.
– Pomimo dość pewnego awansu reprezentacji Anglii do kolejnej rundy, angielscy kibice składali się na bilet powrotny dla młodziana z Manchesteru City. W 1/8 finału zagrał przez godzinę, dał asystę, ale Synowie Albionu i tak przedwcześnie odpadli z turnieju.
– Ślepo wierzył w niego Joachim Loew, ale graczowi Bayernu Monachium nie udało się przełamać. Mueller miał swoje okazje, często brakowało mu szczęścia lub popełniał proste błędy techniczne, które w barwach klubowych mu się nie zdarzały. Bardzo nieudany turniej.
– Supergwiazda i król strzelców Premier League na Euro zupełnie nie może się odnaleźć. Zupełnie zagubiony w pierwszych meczach stracił miejsce w podstawowej jedenastce Anglików na rzecz Jamiego Vardy’ego.