Zmarł kardynał Henryk Gulbinowicz, były metropolita wrocławski. Miał 97 lat. Był nazywany „kapłanem niezłomnym” ze względu na nieugiętą postawę wobec komunistycznej bezpieki, która przez kilkadziesiąt lat inwigilowała go i bezskutecznie próbowała skłonić do współpracy.
Jak powiedziała Polskiemu Radiu reżyser Anna Pietraszek odejście kardynała było „przyspieszoną śmiercią skrzywdzonego człowieka”. Dodała, że z teczkami Służby Bezpieczeństwa dotyczącymi między innymi kardynała Gulbinowicza zetknęła się w 2007 roku pracując nad filmem o Prymasie Wyszyńskim. „Natrafiłam na taką ustawkę esbecji, która sporo już lat przed ewentualną śmiercią starzejącego się kardynała Wyszyńskiego ułożyła sobie listę najgroźniejszych kandydatów po prymasie Wyszyńskim” – mówiła Anna Pietraszek. Jak mówi, znajdował się na niej między innymi arcybiskup Tokarczuk a także kardynał Gulbinowicz.
Anna Pietraszek podkreśla, że dokumenty opisywały strategię SB niszczenia wizerunków biskupów – ewentualnych następców kardynała Wyszyńskiego, którzy również mogli być „mocarnymi przewodnikami Kościoła”. Opowiada o szeroko zakrojonej akcji zorganizowanej przeciwko kardynałowi Gulbinowiczowi jeszcze w latach siedemdziesiątych. „W całej diecezji w kościołach diecezjalnych, jednej niedzieli rozprowadzono ubeków, którzy mieli wejść, zmieszać się z wiernymi i rozprowadzać informacje o tym, jaki to jest zdeprawowany człowiek, jaki to jest pedał” – mówiła Anna Pietraszek.
Reżyser wspomina zaangażowanie kardynała Gulbinowicza podczas organizowania pomocy dla szpitala diabetologicznego podczas wielkiej powodzi we Wrocławiu. Dzięki niemu udało się dostarczyć insulinę do odciętego komunikacyjnie szpitala w górach i dzięki temu uratować życie pacjentów.
W czasach PRL arcybiskup Gulbinowicz dawał wsparcie opozycji, w sierpniu 1980 roku podtrzymywał na duchu strajkujących w zakładach pracy na Dolnym Śląsku. W stanie wojennym pomagał działaczom Solidarności, także internowanym i ich rodzinom. Przechował w swojej rezydencji 80 milionów złotych ze składek związku, dzięki temu udało się je ocalić przed konfiskatą.
Kardynał Gulbinowicz był orędownikiem kultu Miłosierdzia Bożego. Przekaz Świętej Faustyny znał jeszcze z czasów wileńskich, a błogosławiony ksiądz Michał Sopoćko – spowiednik Faustyny Kowalskiej – był też jego spowiednikiem w seminarium i doprowadził go do święceń kapłańskich. W latach 70., gdy Henryk Gulbinowicz pełnił funkcję administratora apostolskiego w Białymstoku, był biskupem księdza Sopoćki. Właśnie w Białymstoku został wywieszony do publicznego kultu obraz Jezusa Miłosiernego. Kardynał Gulbinowicz wielokrotnie powtarzał, że nawet w czasach, gdy kult Bożego Miłosierdzia był w Kościele decyzją Stolicy Apostolskiej zakazany, ksiądz Sopoćko nigdy nie zniechęcał się w swojej misji i mówił: „Miłosierdzie Boże zwycięży”.
W latach 1976-2004 biskup Gulbinowicz pełnił funkcję metropolity wrocławskiego. Kardynałem został mianowany w 1985 roku. Był gospodarzem i patronem Europejskiego Spotkania Młodych we Wrocławiu. W archidiecezji wrocławskiej przeprowadził w latach 1985-1991 synod archidiecezjalny, a w 1991 roku – Kongres Pracy. Dwukrotnie podejmował Jana Pawła II podczas jego podróży do ojczyzny – w 1983 oraz w 1997 na zakończenie Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego.
W Episkopacie Polski kardynał Gulbinowicz był członkiem Rady Głównej, pełnił też inne funkcje, między innymi przewodniczył Komisji do spraw Duszpasterstwa Ludzi Pracy. Pracował w trzech watykańskich dykasteriach: Kongregacji do spraw Kościołów Wschodnich, Ewangelizacji Narodów i do spraw Duchowieństwa. W 1990 roku uczestniczył w Zgromadzeniu Synodu Biskupów w Watykanie. W 2008 roku został uhonorowany Orderem Orła Białego.
W ostatnich dniach Nuncjatura Apostolska w Polsce opublikowała komunikat w sprawie kardynała Gulbinowicza. „W wyniku przeprowadzenia dochodzenia w sprawie oskarżeń wysuwanych pod adresem kardynała Henryka Gulbinowicza oraz po przeanalizowaniu innych zarzutów dotyczących kardynała Stolica Apostolska podjęła w stosunku do niego decyzję o zakazie uczestnictwa w jakichkolwiek celebracjach lub spotkaniach publicznych oraz używania insygniów biskupich” – napisano w dokumencie. Henryk Gulbinowicz został też pozbawiony prawa do pochówku w katedrze.
IAR/ Informacyjna Agencja Radiowa/ #Jędrzejczyk/i ms/w sk