Jay Inslee, gubernator stanu Waszyngton, poinformował, że otrzymał zapewnienie od Richarda Andersona, prezydenta operatora kolejowego Amtrak, że firma ta pokryje koszty związane z wykolejeniem pociągu, a także wszelkie wydatki medyczne i inne, które spadły na ofiary wypadku.
Anderson zapewnił też gubernatora, że podejmie starania w celu wprowadzenia w całym stanie Waszyngton technologii automatycznie zwalniającej lub zatrzymującej pociągi poruszające się z nadmierną prędkością. Ma to nastąpić do 31 grudnia 2018 roku, kiedy upływa termin wyznaczony przez władze federalne.
Technologii tej nie było na trasie w położnej na południe od Seattle miejscowości DuPont, gdzie w poniedziałek rano pociąg Amtrak wykoleił się na wiadukcie, w wyniku czego kilka wagonów spadło na ruchliwą autostradę. Życie straciły trzy osoby, a ponad sto zostało rannych.
Prawodawcy od lat naciskają na przemysł kolejowy, by wprowadzał technologię automatycznego zmniejszania prędkości. Na niektórych trasach została już zainstalowana, ale na innych wciąż nie. Na wniosek przemysłu ostateczny termin montażu tej technologii był już kilkukrotnie przesuwany.
(mcz)