Przywódcy religijni w Stanach Zjednoczonych stanęli w obronie uchodźców. Ich zdaniem uzasadniona troska o bezpieczeństwo nie powinna oznaczać zatrzaśnięcia drzwi przed ofiarami wojen.
Duchowni reprezentujący katolików, ewangelikanów, protestantów i Żydów wystosowali wspólny list, w którym przyznali, że sprawdzanie przybyszów z Bliskiego Wschodu pod kątem zagrożenia jakie stanowią jest uzasadnione. Sprzeciwili się jednak próbom zablokowania napływu uchodźców do Stanów Zjednoczonych. Przywódca konserwatywnej Konwencji Południowych Baptystów pastor Russel Moore oświadczył, że wielu polityków używa demagogicznych argumentów w sprawie uchodźców i zaapelował do wiernych by nie ulegali strachowi. Katolicki Arcybiskup Miami Thomas Wenski stwierdził, że odwrócenie się od uchodźców jest właśnie tym czego chcą dżihadyści.
Sprzeciw wobec zablokowania napływu uchodźców z Syrii i Iraku wyraziły też kościoły judaistyczne oraz wpływowe organizacje żydowskie, w tym Komitet Żydów Amerykańskich. List przywódców religijnych jest reakcją na próby zaostrzenia przez Kongres procedur przyjmowania uchodźców z Bliskiego Wschodu oraz deklaracje ponad 30 gubernatorów, którzy oświadczyli, że odmawiają przyjmowania uchodźców do swoich stanów.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR / Marek Wałkuski / Waszyngton/nyg